Spotkanie, który odbyło się w Hotelu 500 w Strykowie, rozpoczął Łukasz Karmowski, Prezes Zarządu Związku Gorzelni Polskich.

Na wstępie zauważył, że „gorzelnictwo w Polsce przeszło trudną drogę”. Obrazowo wspomniał o tym, że w roku 1989 było w Polsce 1000 gorzelni rolniczych, bardzo związanych z lokalną produkcją. Obecnie jest w Polsce około 40 gorzelni rolniczych oraz 3 duże instalacje, które produkują znacznie więcej.

„Kierunki rozwoju prawa Unii Europejskiej, wymogów, trendy związane z redukcją emisji, z zielonością, są elementem, które gorzelniom pozwalają myśleć optymistycznie o przyszłości, szczególnie w powiązaniu z lokalnością, z ograniczeniem transportu, z powiązaniem z biogazowniami, redukcją śladu węglowego i tego, że dostarczamy produkt, który na rynku jest postrzegany i pożądany jako ten bardziej zielony, bardziej czysty, ten, który także stosujemy w paliwach, który pozwala nam się uniezależnić energetycznie, jest możliwy do zastosowania w rozwiązaniach mobilnych”.

Karmowski zauważył, że na świecie, np. w Brazylii, takie rozwiązania funkcjonują: zarówno samochody, ciężarówki, jak i ciągniki rolnicze potrafią pracować na alkoholu etylowym. Dodał również: „możemy myśleć o uniezależnieniu się energetycznym albo o większym uniezależnieniu się energetycznym, możemy myśleć o tym, że paliwo może być zarówno produkowane, jak i zużywane w lokalnych społecznościach, nie wymaga to budowy sieci dystrybucji”. Karmowski kontynuował: „jednocześnie w Unii Europejskiej mamy do czynienia z regulacjami, które wprowadzają normy RED II, RED III. Niektóre z nich już powinny być wprowadzone”. Zastanawiał się, „jak zrobić z normą RED III, gdzie RED II powinno być wprowadzone, a jeszcze nie jest”. Zastanawiał się również, jak w związku z tym „planować i przeprowadzać inwestycje, które mają sprostać tym oczekiwaniom, a jednocześnie nie ma pewności co do tego, kiedy one będą wymagane, czy będą wymagane czy będą odraczane”. Przyznał, że „jest dużo niepewności na tym rynku, ale jednocześnie dużo optymizmu”.

Następnie Łukasz Karmowski powitał i przedstawił Bogusława Wijatyka, Dyrektora Generalnego Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Przyznał, że „jego stanowisko w ministerstwie rolnictwa jest bardzo ważnym stanowiskiem, dlatego że promuje alkohol etylowy i widzi szansę w alkoholu etylowym jako paliwie, które służy do różnych zastosowań, przede wszystkim tych mobilnych, gdzie możemy myśleć o niezależności, o poprawieniu rentowności rolnictwa, o tym, żeby jednocześnie być rynkiem zbytu dla rolników, ale też środkiem zaopatrzenia dla rolników”.

Bogusław Wijatyk podziękował za zaproszenie. Na wstępie swojej wypowiedzi podkreślił, że stanowisko, o którym mówił Łukasz Karmowski, „to nie chodzi o dyrektora generalnego, ale o postawę wobec branży czy też substancji, jaką jest alkohol etylowy”.

Sięgnął w przeszłość, do czasów, kiedy niewielki dodatek biokomponentów do benzyny miał w latach 10. zniszczyć nasze silniki.

Wracając do czasów obecnych, Wijatyk przypomniał, że „historię zarządzania resortem wraz z ministrem Siekierskim zaczęli od kryzysu ze zbożem – pojawiło się zboże techniczne. Nie było to zboże ani na cele spożywcze dla ludzi, ani dla zwierząt”. Zatem – jak zauważył – „najlepszym sposobem było, by to przerobić cele energetyczne”. Zauważył ponadto, że „aby się pozbyć tej góry zboża, wydano 2 miliardy”.

Bogusław Wijatyk stwierdził, że „zdroworozsądkowo należałoby tę branżę rozwijać, ponieważ sam alkohol jako substancja ma tyle zalet, że nie można wobec tego przejść obojętnie”. Dodał, że „aby pokazać zalety i możliwości techniczne, resort zaczął współpracę Politechniką Warszawską z Wydziałem Samochodów i Maszyn Roboczych”. Przyznał przed zgromadzonymi, że „wydział podjął rękawicę i stworzył urządzenie, które jest napędzane czystym bioetanolem”.

Podsumowując, Wijatyk powiedział: „trzymam kciuki za branżę, uważam, że to jest branża przyszłości i mam nadzieję, że będziemy mogli pomóc jako resort”.

Łukasz Karmowski przyznał, że „jest to bardzo pozytywne zdanie, które ZGP przyjmuje jako dobrą wróżbę na przyszłość”. Zapewnił, że ZGP oferuje współpracę, bo to jest w interesie rolników. Zagwarantował również powrót do współpracy lokalnej z odbiorcami rolników, którzy mają kłopoty ze zbytem lub z ceną.

Następnie Łukasz Karmowski poprosił o wypowiedź Jarosława Wesołowskiego, Kierownika Zespołu ds. Wyrobów Alkoholowych w Departamencie Rynków Rolnych i Transformacji Energetycznej Obszarów Wiejskich Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Jarosław Wesołowski zaprezentował dane dotyczący produkcji alkoholu etylowego, jego rozdysponowana oraz handlu zagranicznego tym alkoholem.

Wesołowski zaczął od tego, że związkiem gorzelni polskich współpracuje od wielu lat. Uczestniczy w spotkaniach, których stara się „wspierać branżę”.

Prezentując dane, Wesołowski zauważył, że od 2004 roku produkcja alkoholu rośnie, mimo że liczba gorzelni spada. W ostatnim roku weszły przepisy, które mówią o 10-procentowym dodatku etanolu do paliw, do benzyn, i to spowodowało wzrost produkcji alkoholu, który jest dokonywany w polskich zakładach.

Produkcja alkoholu w 2024 roku wyniosła 5,7 mln litrów. Nastąpił wzrost produkcji alkoholu o około 15% w stosunku do roku 2023. Alkohol w Polsce wytwarzany jest z kukurydzy. Jeżeli chodzi gorzelnie rolnicze produkujące od 10 tys. litrów do 10 milionów litrów, w 2024 roku było w Polsce 31 podmiotów. Obecnie produkcja kształtuje się w taki sposób, że kilka największych podmiotów wytwarza prawie 90% alkoholu. Gorzelnie rolnicze wytwarzają około 10% krajowej produkcji.

Jeżeli chodzi o produkcję alkoholu na świecie, jest bardzo duża, w 2023 roku wyniosła 1,37 miliarda hektolitrów. Unia Europejska nie jest największym producentem, bo największym producentem są Stany Zjednoczone i Brazylia, następnie „gdzieś tam” znajduje się Unia Europejska. Polska odpowiada około 4-5% produkcji rozdysponowania alkoholu na całym świecie.

Ale z uwagi na wysokie ceny dużo więcej alkoholu jest przewożone do Unii Europejskiej niż z niej wywożone – eksport z UE kształtuje się na poziomie 3,6 mln hektolitrów, zaś import do UE na imponującym poziomie 18 mln hektolitrów. To jest spowodowane tym, że jednak ceny na rynku unijnym są wyższe, mimo że rynek alkoholu etylowego funkcjonuje w ramach wspólnej organizacji rynków rolnych.

Największymi importerami alkoholu do Polski są: Pakistan, USA i Brazylia (stanowi to około 59% całego importu do UE).

W ostatnich latach (5-6 lat) produkcja alkoholu etylowego W Unii Europejskiej jest na stabilnym poziomie. Przeważnie jest to alkohol wytwarzany ze zbóż, ale jest tam też melasa.

Jeżeli chodzi o rozdysponowanie, to dużo alkoholu „idzie na cele paliwowe”. I zmiana przepisów spowodowały wzrost rozdysponowania na cele paliwowe, czyli mowa tu o surowcach, które mogą być produkowane nie tylko z pełnowartościowych zbóż, ale też z produktów ubocznych produkcji albo z produktów, które nie spełniają poszczególnych norm.

Rozdysponowanie alkoholu w UE również jest na stabilnym poziomie. Polska jest w pierwszej piątce największych producentów alkoholu w UE.

Wesołowski powiedział kilka słów odnośnie do importu i eksportu alkoholu do Polski. Zagadnienie nie jest proste, gdyż „mamy teraz wspólny rynek”. Alkohol może być przewożony pomiędzy krajami Unii Europejskiej, ale też może trafiać z krajów trzecich z handlu zagranicznego.

W 2024 roku import alkoholu wyniósł 2,9 mln hektolitrów, zaś eksport – 2,2 mln hektolitrów. Na podstawie danych z pierwszego kwartału 2025 r. widzimy, że trend się odwrócił, obecnie więcej eksportujemy alkoholu, niż go przywozimy, czyli jesteśmy eksporterem netto (import: 0,5 mln hektolitrów, eksport: mln hektolitrów).

Głównymi eksporterami i importerami alkoholu są: Holandia, Niemcy, Ukraina I Węgry. Przewóz alkoholu ma bardzo duży wpływ na jego cenę i jest to spowodowane cenami na rynkach światowych i na rynkach unijnych.

Następnie Jarosław Wesołowski przeszedł do omówienia handlu zagranicznego z wybranymi krajami. W 2024 roku był bardzo duży przywóz alkoholu z Węgier, obecnie te wielkości się zmniejszyły. Odnośnie do Ukrainy sytuacja jest odmienna – przywóz alkoholu z Ukrainy wzrósł czterokrotnie. W przypadku Niemiec widać, że jest to główny odbiorca, ale jednocześnie najwięcej alkoholu trafia do Polski z Niemiec. Jeżeli chodzi o Holandię, widać, że głównie eksportujemy alkohol do Holandii, więc „tutaj nie ma żadnego zagrożenia w tym zakresie”.

Według danych Komisji Europejskiej dużo więcej alkoholu trafia do UE niż jest wywożone i to wynika głównie z cen na rynkach unijnych, które są wyższe niż na całym świecie.

Głównymi kierunkami przywozu są: Pakistan, Stany Zjednoczone, Brazylia, Wielka Brytania i Peru. Przywóz alkoholu do Unii Europejskiej stanowi około jedną trzecią produkcji Unii Europejskiej, czyli to są naprawdę duże ilości.

Podsumowując swoje wystąpienie, Wesołowski wymienił wyzwania na rynku alkoholu etylowego:

  • zakłócenia na rynku etanolu spowodowane między innymi zbyt wysokim wpływem alkoholu etylowego z Pakistanu,
  • osiągnięcie samowystarczalności Unii Europejskiej,
  • monitorowanie przepływu handlu alkoholem, do rozróżnieniem na cele paliwowe i pozostałe cele.

Następnie głos zabrał doktor inżynier Jakub Lasocki z Wydziału Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej. Przedstawił, jak wyglądają postępy prac, jak wyglądały doświadczenia związane z adaptacją agregatu prądotwórczego do zasilania etanolem.

Z przyjemnością przyznał, że Politechnika znalazła „obszar wspólny współpracy i z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, i z gorzelnikami”. Wyraził nadzieję, że współpraca w dalszym ciągu będzie przebiegała pomyślnie i się rozwijała.

Opowiedział o „przeróbce agregatu prądotwórczego na zasilanie czystym etanolem”.

Jeżeli chodzi o adaptację silników do zasilania etanolem, „to my generalnie widzimy to, żeby w przyszłości produkować silniki takie, które byłyby przystosowane do etanolu z konstrukcji, ze sterowania, dedykowane do zasilania etanolem, wykorzystujące w pełni właściwości tego paliwa” – mówił Lasocki. Przyznał, że właściwości etanolu jako paliwa „są bardzo dobre”.

Omawiając właściwości paliwa etanolowego, zaznaczył, że „trzeba liczyć się z tym, że zużycie paliwa będzie większe”. W przypadku etanolu potrzeba znacznie mniej powietrza, co pozwala na produkowanie silników o większej mocy. Zauważył, że ta technologia jest wykorzystywana w samochodach wyczynowych, że „jak są bite rekordy prędkości, to na etanolu”. Dlatego, że silnik spalinowy klasyczny przystosowany do benzyny ma pewne ograniczenia w dostarczaniu powietrza i „więcej tego powietrza nie przetłoczy przez siebie”. Natomiast stosując paliwo, które wymaga mniej powietrza, można więcej paliwa spalić i uzyskać większą moc.

Po wystąpieniu doktora inżyniera Lasockiego głos zabrał Adam Stępień, Dyrektor Generalny Krajowej Izby Biopaliw. Przedstawił prezentację pt. „Wyzwania i działania Krajowej Izby Biopaliw w kontekście nowelizacji ustawy biopaliwowej (RED II), systemu NUTS oraz wdrażania Unijnej Bazy Danych (UBD)”.

Adam Stępień przedstawił szczegółową analizę rynku biokomponentów, wskazując na rosnącą konkurencję ze strony importowanych produktów oraz trudności wynikające z ciągłych zmian regulacyjnych. Skrytykował brak stabilnej polityki państwa wobec biopaliw i zwrócił uwagę na potrzebę wspierania rodzimych producentów.

„Nie da się budować bezpieczeństwa energetycznego bez udziału polskich rolników i przetwórców. Bioetanol to nie tylko produkt, to łańcuch wartości, który zaczyna się na polu” – podkreślił.

Zauważył, że ustawa o biokomponentach została znowelizowana, weszła w życie 1 kwietnia. W całości będzie obowiązywać od 1 stycznia 2026 r. Po czterech latach wydłużania „udało się wdrożyć dyrektywę RED II”. W 2025 roku nie zadziałała i nawet „dobrze się stało”.

Stępień wskazał też, że aktualny sposób liczenia emisji w ramach RED II nie sprzyja bioetanolowi, choć jego ślad węglowy jest relatywnie niski. – „Bez zmian metodologii i wsparcia dla producentów z UE, przegramy konkurencję z Azją i Ameryką Południową” – przestrzegał.

Jak podkreślił Stępień, „ważną zmianą jakościową i prawdopodobnie ilościową jest zmiana definicji Narodowego Celu Wskaźnikowego, która nastąpiła. Jest to istotne, że w tej chwili NCW to nie tylko paliwa drogowe i kolejowe, ale także paliwa we wszystkich rodzajach transportu, które są wykorzystywane, czyli także żeglugowe i lotnicze”.

Adam Stępień mówił także o Unijnej Bazie Danych. Podkreślił, że Unijna Baza Danych (UDB) dla biopaliw, mająca zapewnić większą transparentność rynku, w obecnym kształcie budzi poważne zastrzeżenia branży. Zwrócił uwagę, że system jest kosztowny, nieprzyjazny użytkownikom i może prowadzić do wykluczenia mniejszych podmiotów z rynku. Wskazał też na brak jasnych przepisów wykonawczych i zagrożenie podwójnym raportowaniem.

Konferencję w drugiej części rozpoczęła Izabela Popławska, przedstawicielka Instytutu Nafty i Gazu – Państwowego Instytutu Badawczego. Przedstawiła dane dotyczące rynku bioetanolu w Polsce i w Unii Europejskiej, wskazując, że chociaż potencjał produkcyjny w kraju pozostaje duży, konkurencyjność wobec importu staje się coraz większym wyzwaniem. Podkreśliła również, że niezbędne są wspólne działania producentów i instytucji publicznych w celu zapewnienia równości warunków na rynku.

Prezes Łukasz Karmowski kilkukrotnie zabierał głos, komentując zarówno poszczególne prezentacje, jak i sytuację całego sektora. Wyraził zadowolenie z dużej frekwencji i aktywnego udziału uczestników konferencji. Zwrócił uwagę na znaczenie dalszego promowania roli etanolu pochodzenia rolniczego w transformacji energetycznej i w sektorze transportu. „Wierzymy, że biokomponenty, w tym bioetanol, będą istotnym elementem strategii dekarbonizacji transportu w Polsce” – mówił.

Z nadzieją patrzył na możliwość poszerzenia zastosowania etanolu nie tylko w kontekście dodatków do paliw, ale również w kontekście tzw. e-fuels czy wodoru syntetycznego, który można wytwarzać z udziałem bioetanolu. „Nasze gorzelnie są gotowe do inwestycji, ale potrzebujemy jasnych i stabilnych ram regulacyjnych” – zaznaczył.

Szeroki blok poświęcony przeciwdziałaniu szarej strefie w obrocie alkoholem etylowym poprowadzili przedstawiciele Ministerstwa Finansów: mł. insp. Ewa Biełuszka, Tomasz Tokarski, insp. Anna Grzelak oraz podkom. Mirosław Piotrowski. Omówiono skalę nieprawidłowości w obrocie alkoholem, sposoby unikania opodatkowania, a także działania operacyjne prowadzone przez Krajową Administrację Skarbową. Wskazano również na potrzebę usprawnienia systemu monitorowania przewozów towarów wrażliwych.

Eksperci podkreślili, że współpraca między administracją a branżą może przynieść wymierne efekty w ograniczeniu szarej strefy i poprawie konkurencyjności legalnych producentów. Na zakończenie konferencji wystąpił Marek Pituła, prezes Polskiego Stowarzyszenia Biometanu. W swojej prezentacji odniósł się do możliwości łączenia różnych technologii odnawialnych w ramach jednej instalacji – m.in. produkcji biogazu i etanolu. Zaznaczył, że przyszłość produkcji energii odnawialnej w Polsce wymaga synergii pomiędzy różnymi sektorami: gorzelnictwem, ciepłownictwem i rolnictwem.

Prezentacja danych dotyczących produkcji alkoholu etylowego, jego rozdysponowania oraz handlu zagranicznego tym alkoholem – Jarosław Wesołowski, Kierownik Zespołu ds. Wyrobów Alkoholowych, Departament Rynków Rolnych i Transformacji Energetycznej Obszarów Wiejskich Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Wyzwania i działania Krajowej Izby Biopaliw w kontekście nowelizacji ustawy biopaliwowej (RED II), systemu NUTS oraz wdrażania Unijnej Bazy Danych (UBD) – Adam Stępień, Dyrektor Generalny Krajowej Izby Biopaliw

Wprowadzenie do Unijnej Bazy Danych (UBD) – Izabela Popławska, Instytut Nafty i Gazu – Państwowy Instytut Badawczy